Pofarbowałam włosy na różowo! Loreal Colorista
4/05/2017Różowe włosy? To już nikogo nie zdziwi :) Ten trend utrzymuje się na topie od dobrych kilku lat! Już za czasów liceum nosiłam czerwone końcówki, tylko wtedy malowałam je bibułą. Teraz na rynku dostępne są dużo przyjemniejsze w obsłudze (jak i dla włosów) preparaty. Ja zdecydowałam się na nowość od Loreal, czyli Coloristę. To świetne wyjście dla osób, które nie chcą trwałej koloryzacji. A że kobietom zmian chce się dosyć często... tak, to strzał w dziesiątkę!
Loreal zapewnił nam szeroki wybór trwałości. Mamy opcję na 1 dzień, na 1-2 tygodnie i na dłużej. Co lepsze, odcienie podzielone są na te dla blondynek i brunetek. Dzięki temu nie tylko jasnowłose mogą cieszyć się kolorem!
Długo zastanawiałam się, który odcień różu wybrać. Wahałam się między tym jasnym, który ostatnio jest prawdziwym hitem, a jego ciemniejszą wersją. W końcu postawiłam na ciemniejszy, brudny róż - stwierdziłam, że pewnie będzie dłużej widoczny na włosach.
Instrukcja w opakowaniu sugeruje, że możemy pomalować włosy samodzielnie. Ja jednak bym nie ryzykowała, bo farba chwyta dosyć intensywnie i można skończyć z plamami na głowie. Radzę więc poprosić kogoś o pomoc.
Przygotowując się do koloryzacji należy umyć włosy, wysuszyć je i dopiero wtedy nałożyć preparat. Po 15 minutach zmywamy i gotowe! Instrukcja podpowiada 3 sposoby farbowania: refleksy, ombre lub kolor na całości.
Mój kolor (dirty pink) miał trzymać się tydzień, a dokładnie 2-3 mycia. Nie sugerujcie się tym, że na opakowaniu jest napisane kolor jedno, lub dwutygodniowy. Pod spodem jest zaznaczone ile myć powinien wytrzymać. Wiadomo, że z farbami bywa różnie, więc brałam pod uwagę opcję, że z tygodnia, może zrobić się miesiąc. Nic bardziej mylnego, farba ładnie schodzi. Już po pierwszym myciu kolor całkowicie się zmienił, a po drugim był bardzo bardzo jasny. Po trzecim myciu na pierwszy rzut oka był niewidoczny, ale przyglądając się, widoczne były wpadające w róż refleksy. Przez kolejne kilka myć też można było się ich doszukać. Po tygodniu powtórzyłam koloryzację, bo brakowało mi tego małego szaleństwa na głowie.
Plusy:
- szybka i łatwa koloryzacja (15-20 minut na głowie)
- kolor spłukuje się równomiernie
- nie wysusza włosów (przynajmniej moim Colorista nic nie zrobił, bo słyszałam opinie, że jednak wysusza)
- wystarcza na dwie aplikacje ombre
- niezbyt intensywny zapach
- niezbyt intensywny zapach
Minusy:
- cena!! 30 zł za koloryzację na 3 mycia to trochę dużo (chociaż jest też wersja na 5-7 myć). Warto szukać promocji
- ciężko określić ile farby zostało w opakowaniu (ja musiałam je rozciąć, żeby zobaczyć, czy wystarczy na drugi raz)
- przy dłuższych włosach jedna tubka nie wystarczy na pokrycie całej głowy
- odcienie niebieskiego i fioletu mogą spłukiwać się za zielono
- odcienie niebieskiego i fioletu mogą spłukiwać się za zielono
Po koloryzacji:
Po jednym myciu:
Po dwóch myciach:
-
-
-
-
-
Jak mi się marzą takie włosy! Tyle, że jestem na etapie końca studiów i poszukiwania pracy, więc stwierdziła, że róż nie będzie najlepszym rozwiązaniem :D. Tyle, że dotychczas nie słyszałam o tym produkcie, który jest zmywalny. Coś fantastycznego! <3
OdpowiedzUsuń -
-
Ślicznie to wygląda, planowałam sobie kupić na Openera :)
OdpowiedzUsuń
VIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM -
malami20 czerwca, 2017 20:28
Fajnie u Ciebie wygląda ten kolor. Myślałaś o zafarbowaniu całych włosów? :)
OdpowiedzUsuń -
19 komentarzy
widziałam te tonery w Rossmannie :D
OdpowiedzUsuńi nawet pierwszy chyba raz w życiu żałowałam, że już od wielu lat nie jestem blondynką (naturalnie nią jestem ;P wiem, że ciężko w to uwierzyć ;P).
Loreal wypuścił też z tej serii nowe farby, zastanawiam się nad nimi, bo widziałam tam jakiś wiśniowy odcień, ale swego czasu zmieniałam farbę i wszystkie inne od tej której zazwyczaj używam wymywały się nie do rudawego brązu a do paskudnej czerwieni, więc wolę nie ryzykować ;P
W życiu nie pomyślałabym, że mogłaś być blondynką :D A patrzyłaś te kolory dla brunetek?
UsuńAle piękny efekt!
OdpowiedzUsuńMyślę, że niejedna kobieta się skusi, bo kolorek przepiekny. :)
W wolnej chwili zapraszam do siebie:
Najnowszy, kosmetyczny post - daj znać co myślisz. :)
Trochę szkoda, że za taką cenę jest tak mało wydajna i tak szybko schodzi kolor. Ja czekam na promocję i chcę dorwać spray, chyba zielony mi najbardziej podpasowal. Mam niestety ciemne włosy więc efekt nie będzie tak piękny jak u ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa ją dorwała jeszcze za 21 na szczęście :D Szkoda, że nie mają dłuższego efektu, ale dostajemy dokładnie to, co jest napisane na opakowaniu :)
UsuńŚwietne są te farby! Widziałam też taki zielony odcień - podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tak słabo się utrzymują na włosach :/ Po Twoim zdjęciu 'drugie mycie' już mało co widać ten kolor :/ A na opakowaniu z tego co pamiętam producent pisze, że efekt 2 tygodnie?
Te dla blondynek są w większości na tydzień, a dla brunetek na 2 - są mocniejsze. Ale pod spodem rozwinięcie myśli 'na tydzień' to 2-3 mycia, a na dwa tygodnie 5-7 myć. Więc może się trzymać i dwa tygodnie, ale producent nie zakłada mycia głowy codziennie :D
Usuń